Ahh pomysły…
Skąd je brać? Które są dobre? Skąd wiedzieć czy warto realizować dany pomysł? To temat, który spędza sen z powiek każdemu twórcy.
Na początku pomysłów brakuje – źle.
Później pomysłów jest wręcz za dużo – też źle.
Czy wybrać jeden i skupić się tylko na nim? Skupienie pomaga, ale jeżeli projekt nie wypali?
A może złapać kilka srok za ogon i budować parę produktów na raz? Fajnie, ale tracimy wtedy focus.
Co robić?
Mój pierwszy fail
“Ten pomysł to rewolucja!” – krzyknąłem podrywając się z łóżka.
Nie mogłem tej nocy zasnąć, więc przez moją głowę przelatywało mnóstwo myśli i pomysłów.
W pewnym momencie wpadł ten JEDYNY. Ten NAJLEPSZY. Ten, który ZMIENI ŚWIAT. (taaa, na pewno)
Poderwałem się z łóżka i szybko spisałem podstawowe funkcje, które mają się znaleźć w aplikacji. Podniecony, wróciłem do niespokojnego snu.
Następnego dnia pisałem już rejestracje i logowanie. Nie ma co czekać!
Pracowałem wtedy jako .NET Developer na kontrakcie i co tu mówić nie miałem źle. Jednak zawsze chciałem zbudować coś swojego, na własnych zasadach.
Nawet nie chodziło o to, żeby zarabiać na tym miliony. Bardziej o bycie niezależnym.
Tamtej nocy powstała koncepcja Groopmark’a, aplikacji nad którą pracowałem po godzinach przez 2,5 roku i nie zarobiłem na niej złamanego grosza.
Ba! Nikt za bardzo nie chciał z mojej aplikacji korzystać…
Skąd wziąłem pomysły na moje aplikacje?
OK. Koniec historyjek, wracamy do konkretów.
Skąd pomysły na moje aplikacje?
1) Groopmark
Aplikacja do tworzenia grup linków, które potem można oceniać itp. Taki wykop, ale zamiast pojedynczych linków oceniamy ich zbiory np. 5 najlepszych artykułów o Node.js z ostatniego tygodnia.
Skąd pomysł?
Objawienie nocne. Pomysł wpadł mi do głowy, wydawał się fajny, zacząłem kodować.
Rezultat
Zamknięcie projektu po 2,5 roku. Porażka. Zostało trochę kodu, który użyłem później.
2) Polisa w Chmurze
Aplikacja do zarządzania agencją ubezpieczeniową. CRM, automatyzacje, rozliczenia, praca grupowa.
Skąd pomysł?
Mój wspólnik zbudował prostą aplikację desktopową dla kolegi agenta ubezpieczeniowego. Dokładnie według tego co kolega mu powiedział.
Później razem przepisaliśmy to rozwiązanie jako SaaS oparty o przeglądarkę i zaczęliśmy sprzedawać w abonamencie innym agentom.
Rezultat
Sukces. Setki klientów, tysiące użytkowników. Rezygnacja z programistycznego etatu. Budowa małego zespołu, który rozwija i zarządza aplikacją. Rezygnacja z roli CEO. Przejście do roli pasywnego udziałowca (50% udziałów).
3) AchieveGuru
Aplikacja do ustalania celów, dzielenie ich na mniejsze kroki, aż do pojedynczych zadań to-do. W skrócie system do zarządzania życiem. Każde Twoje codzienne zadanie ma przypisany kontekst celu na dany, miesiąc, rok i konkretny duży wieloletni cel.
Skąd pomysł
Własny problem. Brak połączenia w jednym narzędziu projektów i zadań z planowaniem i długofalowymi celami. Dodatkową motywacją była chęć pokazania ludziom, że można zaplanować coś dużego, a potem rozbić to do malutkich codziennych zadań (np. dziś wyślij jednego maila).
Rezultat
Zbyt duży nakład pracy, żeby dojść funkcjonalnego MVP, które zastąpiłoby mój obecny system (Nozbe). Doszliśmy do połowy drogi i zatrzymaliśmy projekt, żeby skupić się na MailingR. Nie wiem jeszcze czy do niego wrócimy.
4) DocuRoad
Aplikacja mobilna dla twórców aplikacji do “marketingu bez marketingu”. Uruchamiasz apkę, włączasz record i opowiadasz o projekcie, który budujesz.
Takie nagranie publikujesz jako “mikro-podcast”, wrzucasz jako story na Instagrama, przekształcasz na blog posta (przez automatyczną transkrypcję). Budujesz zainteresowanie produktem opowiadając jak go tworzysz.
Skąd pomysł
Własny problem. Budując AchieveGuru chciałem pokazywać proces jego powstawania (żeby budować zainteresowanie produktem). Brakowało mi jednak czasu na pisanie bloga, nagrywanie vloga czy pełnowymiarowego podcastu.
Stwierdziłem, że nie ma narzędzia dla twórców, które ułatwiłoby dokumentowanie drogi projektu bez poświęcania czasu.
Rezultat
Doszliśmy do wczesnego MVP. Można było nagrywać, publikować audio i słuchać co nagrali inni twórcy.
Jednak budowa aplikacji mobilnej, która używa mikrofonu, nagrywania, uploadu i streamingu dużych plików to rzecz nietrywialna i czasochłonna. Projekt został zawieszony, żeby skupić się na MailingR.
5) MailingR
Projekt, na którym obecnie się skupiam. Aplikacja do budowy płatnych newsletterów, rozszerzania darmowych i monetyzacji treści (bazy wiedzy za paywallem, zarządzania płatnościami, dostępami, automatyzacje itd.)
Skąd pomysł
Wzrastający trend związany z płatnymi newsletterami. Własny problem. Brak dobrych narzędzi do zarządzania płatnym newsletterem i płatnymi społecznościami (np. przyznawanie i odbieranie dostępów do Slacka w zależności czy ktoś płaci czy nie).
Rezultat
Faza beta. W kilka miesięcy zbudowaliśmy działające rozwiązanie, z którego dziś na co dzień korzysta już grupa wczesnych użytkowników. Część z nich zarobiła już tysiące złotych sprzedając dostępy do swoich newsletterów i społeczności.
Sam zresztą uruchomiłem na MailingR mój prywatny klub i newsletter premium.
Jedna rzecz, którą zrozumiałem po zbudowaniu szeregu projektów
Praca przy Polisie w Chmurze mnie zmęczyła.
Dlaczego?
Bo musiałem dzień w dzień rozmawiać z agentami ubezpieczeniowymi.
Czy mam coś do agentów?
Zupełnie nie!
Powiem więcej. Ja nie mam praktycznie nic wspólnego z agentami ubezpieczeniowymi.
Oni nie słuchają mojego podcastu. Nie czytają mojego mailingu. Nie oglądają mojego story na Insta.
To nie są ludzie z mojej społeczności. To nie są ludzie, z którymi zwyczajnie lubię się spotkać i pogadać.
Czy łatwo jest w takim razie robić z nimi biznes?
No.. nie łatwo.
Można powiedzieć, przecież to jest praca. Trzeba rozmawiać z klientami. Jasne!
Ale jakby Twoimi klientami byli kumple programiści, z którymi i tak gadasz na Slacku czy przy kawie?
Czy było by inaczej? Czy łatwiej byłoby im pokazać nowy swój nowy produkt? Pewnie, że TAK!
Dlatego właśnie odszedłem z Polisy w Chmurze. I dlatego mój nowy projekt MailingR rozwija się 5x szybciej niż Polisa i sprawia mi 5x więcej radości.
Wniosek:
Zanim zaczniesz szukać pomysłu zastanów się dla kogo chcesz coś zbudować? Kogo lubisz? Z kim chcesz spędzać czas?
Jeżeli pomysł wypali to spędzisz z tymi ludźmi (klientami) setki godzin. Lepiej, żebyś lubił z nimi gadać 🙂
Perspektywa programisty
Przy szukaniu pomysłów na aplikację z perspektywy programisty szczególnie ważna jest jedna kwestia:
Obniżenie progu bólu
Jako programiści jesteśmy w stanie dużo znieść jeżeli chodzi o sprawy techniczne.
Coś nie działa? Dopiszę się trzy skrypty i po problemie.
Trzeba postawić nową maszynę od zera? Sama przyjemność.
I tak dalej. Dlaczego tak jest? Po prostu lubimy rozwiązywać problemy/zagadki plus mamy potrzebne umiejętności.
Przez to ciężko jest nam wyjść z bańki:
Po co mam robić taką aplikację jeżeli można to zrobić tak, tak i tak? (napisać skrypt, połączyć dwa narzędzia, poświęcić kilka godzin).
Przy szukaniu nowych pomysłów warto wyłączyć “programistyczny mózg” i obniżyć próg bólu.
Serio, ludzie płacą za narzędzia, które automatyzują proste zadania, które każdy ogarnięty dev zrobi sam.
Przykładem może być aplikacja Forge, która w skrócie tworzy za Ciebie serwer na DigitalOcean instaluje PHP i inne potrzebne rzeczy.
Każdy może to zrobić ręcznie. Mimo tego Forge obsługuje już ponad 400 tysięcy aplikacji. I pewnie zarabia przynajmniej $1 mln rocznie.
Zastanów się czy jest coś co robisz często?
Czy dałoby się to zautomatyzować?
Czy są ludzie, którzy mają podobny problem?
Kopalnie pomysłów
Mam dla Ciebie 3 kopalnie pomysłów, które polecam przeglądać przynajmniej raz w tygodniu. To ćwiczenie, które uruchomi Twój mięsień kreatywności.
Kompilacja tego co tam zobaczysz da Ci pierwsze dobre pomysły na aplikacje.
Miejsce, w którym tysiące osób (głównie developerów) pokazuje jak buduje swoje produkty.
Tutaj znajdziesz listę aplikacji tworzonych przez Indie Hackerów.
Polecam założyć sobie darmowe konto, żeby zobaczyć całą listę.
Jeżeli to zrobisz to zapraszam na mój profil.
A teraz kilka pomysłów z tysięcy apek z IH:
- AI-Powered Logo Maker
- Platform to build & manage Product Teams – local or remote;
- Screen sharing for telesales teams
- Build your own community-driven website
- Better user onboarding without coding
- Link-in-bio that allows creators to showcase their content.
- Drag and Drop Dashboard Builder
- .. i tysiące innych
2) Product Hunt
Miejsce, w którym codziennie mają premierę dziesiątki aplikacji.
Warto obserwować jakie nowe aplikacje wchodzą na rynek, jakie są trendy i co ludzie lubią.
Tutaj moje konto na PH jeżeli chciałbyś się połączyć.
3) Hacker News
Miejsce dla geeków, nerdów i hakerów. W zakładce show można zobaczyć jakie produkty właśnie startują.
Tutaj uruchamiane są zwariowane projekty jak ten w którym strona zmienia się za każdym razem jak mrugniesz (wymaga włączenia kamery).
Trend dla programistów
Jednym z fajnych, nowych podejść do budowy aplikacji jest podejście API-first.
Od początku projektujemy aplikację w taki sposób, że głównym przypadkiem użycia jest dostęp przez API.
Może to być część pipeline’u utworzonego w Zapierze czy Make lub zwykłe użycie w aplikacji.
Przykładem takiej aplikacji jest BannerBear, aplikacja API-first, która dynamicznie tworzy obrazki i wideo, które potem można publikować w social mediach.
Przy produktach API-first na ogół pracujemy z programistami. A z programistami pracuje się dobrze.
Zadanie domowe
- Załóż konto na Indie Hackers
- Przejrzyj aplikacje z zakładki Products
- Wypisz 5 aplikacji, które Ci się najbardziej spodobały.
- Prześlij je do mnie na bogusz@startupmyway.com (najlepiej z linkami)
W kolejnych wpisach porozmawiamy o walidacji pomysłów oraz o kolejnych krokach do wykonania jak już mamy pierwszą ideę.